Szkoła Podstawowa nr 3

im. Henryka Sienkiewicza w Żarach

Get Adobe Flash player

„W krainie ukrytych znaczeń”



24.04.2015 r. gościliśmy uczniów i opiekunów ze szkół podstawowych, którzy zostali zaproszeni na międzyszkolny konkurs frazeologiczny „W krainie ukrytych znaczeń”.
Miło nam, że wszyscy przyjęli nasze zaproszenie i mogliśmy wspólnie spędzić czas nie tylko na rozwiązywaniu zadań, ale i przyjacielskich rozmowach.
Uczniowie bardzo dobrze radzili sobie z wykonywaniem poleceń: uzupełniali związki frazeologiczne, wyszukiwali ich w tekście, zamieniali na synonimiczne sformułowania, napisali opowiadanie z wykorzystaniem podanych frazeologizmów, wykonali ilustrację
do przysłowia.
Poziomowi ich wiedzy i umiejętnościom można tylko przyklasnąć, a opiekunom podziękować za tak wszechstronne przygotowanie reprezentantów szkoły.
Jeszcze raz dziękujemy za wzięcie udziału w konkursie i jako „próbkę” umiejętności dzieci przedstawiamy opowiadanie, które uzyskało największą liczbę punktów.
Uczniowie mieli napisać tekst, w który wykorzystają frazeologizmy: mieć muchy w nosie, być w siódmym niebie, widzieć świat przez różowe okulary, malować świat w tęczowych kolorach, wstać lewą nogą.

Pewnego dnia wstałam lewą nogą, byłam bardzo niewyspana i markotna. Z niechęcią poszłam do szkoły. Na matematyce chciało mi się spać, a koleżanka obok cały czas widziała świat przez różowe okulary –zawsze miała świetny humor.
Niespodziewanie pani od matematyki zrobiła kartkówkę. Prawie cała klasa się nie nauczyła. Napisałam wszystko, co umiałam. Po dziesięciu minutach dowiedziałam się, że jako jedyna dostałam piątkę, byłam w siódmym niebie, bardzo mnie to uradowało. Kolega z sąsiadującej ławki ciągle miał muchy w nosie, przez cały czas był w złym humorze, złościł się bez wyraźnego powodu.
Po cały dniu w szkole malowałam świat w tęczowych kolorach. Dostałam same dobre oceny, wszystko teraz wydawało się takie wesołe, kolorowe. Ten dzień nie był taki ponury, jak wydawał się rano. Z radością wróciłam do domu. Pochwaliłam się rodzicom piątką z matematyki, a oni byli bardzo dumni. W spokoju wyczekiwałam następnego dnia.

Kto sprawdził swoją „wiedzę frazeologiczną”,  ma możliwość porównania swoich odpowiedzi z prawidłowymi rozwiązaniami. Oto one.

Popraw „Złote myśli Violetty” – bohaterki serialu „Brzydula”

Trzeba pić( kuć)  żelazo póki gorące.

To jest grubymi gwoździami (nićmi) szyte.

Jak ktoś jest dla mnie miły, to ja mu vis-a-vis (vice versa)

Mieć dowód. Biało na czarnym(czarno
na białym).

Latać jak koń(kot) z pęcherzem.

Kupić kota w mroku(w worku).

Handel  ożywionym (żywym) towarem.

Wyjątek podkręca (potwierdza) regułę.

Ukończyć kurs feng szuja(feng shui).

Czasami trzeba trochę wybiec przed operę (szereg).

Zrobić się na ubóstwo(bóstwo).

Obiecanki sasanki (cacanki).

Położyć wszystko na jedną wagę (szalę).

Umarła w szpilkach (w butach).

Veni, vidi i da Vinci. (veni, vidi,vici)

Wyglądać jak śmieć (śmierć) na chorągwi.

Być przypiętym(przypartym) do muru.

Patrzeć się jak sroka w kąt( w gnat).

Trafiła kosa na płot( na kamień).

Pasować jak kwiatek do karety( do kożucha; wół do karety).

Po moim bladym trupie(po moim trupie).


Na co lubi patrzeć cielę?....na malowane wrota..........

Nad jakim mlekiem nie warto płakać?.....nad rozlanym

Jakich klejnotów nie rzuca się przed wieprze?....pereł....

Jakiej maści mysz najbardziej się poci?.....ruda.......

Jak nazywa się narzędzie ogrodnicze, z którym niektórzy porywają się na słońce?.....motyka.

Jaki ptak domowy zwykł rozmawiać z prosięciem?.....gęś...

Jaka mysz jest najbiedniejsza?.....kościelna.....

Jaki wyrób cukierniczy niewiele ma wspólnego

z wiatrakiem?......piernik.

W czym tkwi diabeł?......w szczegółach.....

Ile pieczeni da się upiec przy jednym ogniu?......dwie........

Jaki wyrób spożywczy często się trzęsie?.....galareta..

Kogo brakuje tam, gdzie jest bałagan?.....dziada z babą.........

Gdzie nie należy wyrzucać pieniędzy?......w błoto...............

Gdzie despotyczna żona trzyma męża?.....pod pantoflem..........


Uzupełnij związki frazeologiczne.

Karol szuka ……dziury……………….w całym.

Trzeba ………dmuchać…………………na zimne.

Roman podał przykład pierwszy

z  brzegu…………………

Dzieci sąsiada rosną jak na drożdżach…/jak grzyby po deszczu

Twoje obietnice poprawy to musztarda…po obiedzie.

Niczego się nie dowiesz od Gosi – nabrała wody w  usta

Nie wejdę do basenu za  żadne…….skarby.


Dopasuj przysłowie (cyferka) do opisu sytuacji (literka).

1

2

3

4

5

C

A

B

D

E


1.       Szewc bez butów chodzi.

2.       Darowanemu koniowi nie zagląda się w oczy.

3.       Trafiła kosa na kamień.

4.       Lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu.

5.       Kto się na gorącym sparzył, tan na zimne dmucha.

A.      Kasi nie podoba się piórnik od Ewy, ale cóż, prezent to prezent, trzeba go przyjąć.

B.      Marek i Jacek bardzo lubią mieć rację, jeden drugiemu ni ustąpi.

C.      Ciocia Ala układa paniom piękne fryzury, ale sama chodzi często nieuczesana.

D.     Krzyś ucieszył się, oczywiści z pióropusza, choć marzył o podróży do Ameryki i spotkaniu z prawdziwym Indianinem.

E.       Franek zgubił kiedyś klucze i teraz, gdy dostał nowe, wciąż sprawdza, czy ma je w kieszeni.


W każdym z tych związków zmieniono jeden wyraz. Odgadnij który. Popraw go.

 

-siedzieć jak mąż (mysz) pod miotłą,

-skoczyć po rozum do wdowy (głowy),

-słomiasty(sumiasty) wąs,

-wtrącić swoje dwa(trzy) grosze,

-obiecywać jabłka(gruszki) na wierzbie,

-na wagę srebra (złota),


Dobierz w poprawne pary

 

bajońskie sumy

olbrzymie sumy, bardzo dużo pieniędzy


biały kruk
rzadkość bibliofilska


nie w ciemię bity

niegłupi, sprytny, obrotny


być komuś solą w oku

przeszkadzać, zawadzać, drażnić


być oczkiem w głowie

być faworyzowanym, być przedmiotem czyjejś szczególnej troski


wetknąć kij w mrowisko

wywołać poruszenie, zamieszanie, dyskusję


mieć muchy w nosie

być w złym humorze, dąsać się


porywać się z motyką na słońce

podejmować się zadania ponad siły


 

twardy orzech do zgryzienia

problem trudny do rozstrzygnięcia


kula u nogi

przeszkoda, ciężar


lwia część

znacznie większa część


 

kruszyć kopie

spierać się o coś